Ogłoszenie

Nie bądź obojętny! Zrób coś dla przyszłych pokoleń! Udzielaj się na forum !

#1 2012-05-23 16:12:29

 Veirg

Ten od wyrzucania ;p

Punktów :   

"Kości" - Las Nocą.

Ciemny jodłowy las piętrzył się groźnie po obu stronach drogi. Chłodny wieczorny wiatr poruszał koronami drzew; pochylały się teraz ku sobie w zapadającym zmroku, czarne i złowrogie.
W od dali można było jedynie dostrzec przemykające między światłem ,a cieniem odziane w ciemne płaszcze postaci. Zmierzały one w kierunku jedynego najbliżej znajdującego się obozu w owym jakże nieprzyjemnym dla obcych miejscu.
- Ty Ylf... Powiydz mi jyszczy roz. Gdziy my idziym?... - Zapytała niższa z postaci nerwowo rozglądając się po lesie.
- Do obozu. - Odpowiedział z westchnieniem jego wyższy towarzysz.
- Ty łysowy dziwolągu! Do jykiygo kuzwo obozu idzym, ży musim przychodzi przystyn czorci los? - Warknął gniewnie niższy szarpiąc się za swą siwą brodę i przytulając mocniej do swego solidnego młota bojowego.
- Toć ci mówiłem do jakiego... - Wyszeptał elf zabezpieczający dłonią swój kaptur, który to przy nagłych mocniejszych zrywach wiatru zwiewał mu do tyłu.
- Ty mi mówiłyś? Kiydy niby mi cokolwiyk mówiłyś? - Zapytał się brodaty marszcząc swe krzaczaste brwi.
- Wczoraj wieczorem, w gospodzie...Zanim wyruszyliśmy... - Odrzekł spokojnie elf.
- Wczoroyj wiyczorym?... - Niższy rozmówca próbował się skupić, by móc sobie coś przypomnieć, lecz otoczony wraz z towarzyszem przez las i wszechobecny mrok, budził się w, nim nie zrozumiany dla niego nie pokój, który to w całości zajmował jego umysł odsuwając na dalszy plan inne mniej ważne w tym momencie myśli. Wiatr zaś zawodził płaczliwie pośród wierzchołków drzew zagłuszając wszystkie odgłosy życia.W tym tajemniczym i jakże wzbudzającym lęk miejscu.


http://img151.imageshack.us/img151/2760/kriegs.png

Offline

 

#2 2012-05-23 17:18:52

 Narathiel

Rozbójnik

Punktów :   
Funkcja: Pesymistka

Re: "Kości" - Las Nocą.

Szła powoli, nie spiesząc się nigdzie, a czaszki małych małp przywieszone do jej szamańskiego kostura obijały się złowieszczo na wietrze. Przywykła już do ciemności owego lasu, do niespodzianek na jakie mogła w nim natrafić, ale nie przywykła do widoku innych osób. Dostrzegła dwie postacie wysoką i niską. Zmrużyła oczy, ale nie dostrzegła szczegółów anatomicznych dla danej rasy.

Zbliżyła się do nich wychodząc na ubity gościniec, a raczej ścieżkę, którą zdarzało się jej chodzić. Stanęła na przeciw mężczyzn i dopiero teraz dostrzegła, że jest to mroczny elf i krasnolud.


- Kto wy ? - zapytała szybko i ze spokojem ( niepodobnym dla jej rasy ) oczekiwała ich odpowiedzi.

Wiatr sprawił, że jej peleryna łopotała silnie, a czaszki przy kosturze znów zaczęły łomotać niepokojąco.

Ostatnio edytowany przez Cynadriel (2012-05-23 17:19:57)

Offline

 

#3 2012-05-23 18:54:54

 Veirg

Ten od wyrzucania ;p

Punktów :   

Re: "Kości" - Las Nocą.

Nagły chłodny powiew wdarł się pod kaptur elfa powodując ciarki na całym jego ciele, gdy ten uniósł głowę aby spojrzeć na przybysza, wyłaniającego się z gęstwiny. Jego niższy towarzysz przyjął bojową pozycję trzymając dziarsko swój potężnie wyglądający młot.
- O, kto pyto?! - Burknął Krasnolud w odpowiedzi na zadane pytanie orczycy marszcząc groźnie swe siwe krzaczaste brwi w raz ze swym zaciętym wyrazem twarzy wyczekując jej dalszych działań. Wiatr chwilowo ustał, a głęboka cisza zawisła nad lasem, głuchym, zakrzepłym w bezruchu niczym sfinks z uśmiechem mającym w sobie grozę nieomylności.


http://img151.imageshack.us/img151/2760/kriegs.png

Offline

 

#4 2012-05-23 19:18:07

 Narathiel

Rozbójnik

Punktów :   
Funkcja: Pesymistka

Re: "Kości" - Las Nocą.

Dwóch na jedną ? Raczej miała marne szanse by wygrać, choć można rzec, że znała ten las prawie jak własną kieszeń. Z jednej strony mogła uciec i po prostu zostawić ich na drodze, ale mimo wszystko zwyciężyła ciekawość nad rozsądkiem.

- Może najpierw rozjaśnię tę ciemną przestrzeń ? - przesunęła dłonią nad kosturem, a kula umocowana obok czaszek na trzonie tej magicznej laski zabłysła płomieniem niczym pochodnia.

Jakieś ptaki zerwały się do lotu i strąciły kilka gałęzi.

A więc nie myliła się przynajmniej co do krasnoluda, ale widok mrocznego elfa w tych okolicach był dość niecodzienny. Oparła się na kosturze i wymieniła spojrzenia z mężczyznami. Odchrząknęła cicho i lekko się uśmiechając powiedziała:

- Zwą mnie Narathiel zu Gandi i jak widać jestem szamanką - powiedziała spokojnie i znów zerknęła na mężczyzn przeszywając ich swoim wręcz zwierzęcym wzrokiem. 

Ostatnio edytowany przez Cynadriel (2012-05-23 19:21:36)

Offline

 

#5 2012-05-23 19:56:15

 Veirg

Ten od wyrzucania ;p

Punktów :   

Re: "Kości" - Las Nocą.

Mroczny elf położył dłoń na ramieniu swego towarzysza dając do zrozumienia, by ten rozluźnił się trochę.Zewsząd otaczała ich cisza; napierała na nich tak, że czuli ją niemal namacalnie.
- Jestem Renveln ust Dreahdrianan, a mój nerwowy niski towarzysz, to Roriel Trrel. - Odrzekł elf z dziwnym mruczącym jak na jego rasę dialektem. Zuchwale przerywając panującą głuchą martwotę lasu.


http://img151.imageshack.us/img151/2760/kriegs.png

Offline

 

#6 2012-05-23 20:15:15

 Narathiel

Rozbójnik

Punktów :   
Funkcja: Pesymistka

Re: "Kości" - Las Nocą.

Nadchodziła ta pora, w której las zdawał się najbardziej przerażający swoją ciemnością. A czas na klepsydrze płynął jakoś dziwnie powoli.

Kiwnęła na nich porozumiewawczo i znów wykrzywiła usta w uśmiechu, a dziwne wzory zdobiące jej twarz pogłębiały nieco upiorny jej wizerunek.


- Zastanawiam się co was tu przygnało o tej porze ... za dnia widuje tu mało osób, a co dopiero nocą. - podrapała się palcem w skroń.

- Musicie być albo nienormalni co raczej wykluczam, albo rzeczywiście zmierzacie do jakiegoś celu. Nikt o zdrowych zmysłach się tu nie zapuszcza.

Tym razem zaśmiała się krótko i otrzepała płaszcz z sosnowych igieł.

Offline

 

#7 2012-05-23 21:22:42

 Veirg

Ten od wyrzucania ;p

Punktów :   

Re: "Kości" - Las Nocą.

Coraz większy mrok lasu przygniatał blade światło kostura szamanki. Miażdżył ich mózgi ciężarem swego nieskończonego ogromu jak masy głębinowych wód cisną na ciało nurka.
- Ni normolni... To my nopywno jystyśmy... O, on.. - Skomentował kąśliwie krasnolud skinąwszy lekko głową w stronę elfa. - Do jokiygoś obozo chcy dojść. O jo, bo dyłym siym jok tyn duryń zociągnąć do tokiygo myjsco... Los, to niy miyscy dlo Khozockiygo kowolo... - Rozległ się w ciszy daleki, słaby zew przerywając monolog krasnoluda. Wzbił się szybko w górę, aż osiągnął najwyższy ton; zawisł na nim przez chwilę, napięty i drżący niczym jęk potępionej duszy, gdyby nie brzmiała w, nim niebezpieczna ponura dzikość i pożądliwy głód.
- Wybacz szamanko Narrathiel - Przemówił ponownie mroczny swym mruczącym dialektem. - Lecz stanie w miejscu i rozwodzenie się nad przyczyną powodu, dla którego tu jesteśmy jest dla nas marnotrawstwem czasu.


http://img151.imageshack.us/img151/2760/kriegs.png

Offline

 

#8 2012-05-23 21:42:46

 Narathiel

Rozbójnik

Punktów :   
Funkcja: Pesymistka

Re: "Kości" - Las Nocą.

Zatem chcieli dojść do obozu, do bramy, do miejsca, które ona osobiście nazywała mordownią. Wiedziała gdzie to jest, wiele słyszała o tym miejscu od innych szamanów i czarodziejów.

Cisza w lesie była nieznośna i z każdym momentem bardziej działała na wyobraźnie.

- Cóż wiem, gdzie to jest o ile myślę o tym samym miejscu co wy. Musimy jednak zabierać się stąd jak najszybciej, robi się niezbyt bezpiecznie.   - powiedziała zdecydowanym tonem i nakazała im gestem dłoni podążać za sobą.

Poruszała się z gracją i prawie nadnaturalną szybkością jak na orka. To było dość dziwne, ale skoro jako szamanka potrafiła manipulować swoim ciałem i siłami witalnymi, reszta nie sprawiała jej problemu.
Obejrzała się za siebie, upewniając się, że mężczyźni podążają za nią. Gdyby miała wilka lub inne zwierze na pewno dostaliby się pod bramę szybciej. Teraz musieli polegać jedynie na sile swoich mięśni i na szczęściu.

Offline

 

#9 2012-05-24 07:07:10

 Vsena

Baba borowa

Punktów :   
Funkcja: Druid

Re: "Kości" - Las Nocą.

Gdzieś w oddali usłyszeli dźwięk, jakby na ziemię opadł kawał skały. Potem drugi. Potężne, synchroniczne uderzenia można było wyczuć w nogach, które lekko ugięły się wszystkim z zaskoczenia. O dziwo, był to jedyny słyszalny dźwięk. Zwierzęta musiałby być spokojne, skoro nie uciekały w panice. Czy to powtarza się często?
Po kilku chwilach odgłosy potężnych kroków ustały, daleko od wędrowców.

- Nie powinno was tu być. - Rzekła krótko młoda kobieta, stojąca prawdopodobnie od dłuższego czasu w gęstwinie, teraz idąca w ich kierunku. Miała krótkie, szare włosy, na sobie ubranie z pozszywanych skór. W dłoni dzierżyła poskręcaną gałąź, służącą za kostur. - Ten las nie lubi obcych. Zwłaszcza tak hałaśliwych.


http://img130.imageshack.us/img130/7535/43323.png
http://img638.imageshack.us/img638/5130/4129.png
http://img151.imageshack.us/img151/2760/kriegs.png
http://img822.imageshack.us/img822/7350/obrazuj.jpg - Renveln kiedy czegoś chce <3

Offline

 

#10 2012-05-24 09:26:25

 Veirg

Ten od wyrzucania ;p

Punktów :   

Re: "Kości" - Las Nocą.

Nie uszli za orczycą więcej niż sto jardów, gdy ziemia pod ich nogami zatrzęsła się uginając, im kolana. Z leśnego poszycia wyłoniła się smukła postać kobiety. Dwaj towarzysze stanęli w milczeniu tylko spoglądając po sobie w nie ukrywanym zaskoczeniu. W leśnej otchłani rozległ się drugi zew ostro jak igła przeszył ciszę, która nastała tuż po wypowiedzianych słowach przez nieznajomą.
- Proszę nam wybaczyć, jeżeli zakłóciliśmy ci w jakiś sposób twój spokój. Postaram się zapanować nad swoim głośnym Khazacki kompanem. - Zapewnił ostrożnie dobierając słowa elf. Krasnolud chrząknął, co miało oznaczać, że się nie zgadza ze słowami elfa, który to obwiniał go za wszystko.
- Tyż ryjo dorłyś. - Burknął nie zrozumiale pod wąsem.


http://img151.imageshack.us/img151/2760/kriegs.png

Offline

 

#11 2012-05-24 11:29:46

 Vsena

Baba borowa

Punktów :   
Funkcja: Druid

Re: "Kości" - Las Nocą.

Nie mój... Zarówno wy, jak i ja jesteśmy tu tylko gośćmi. Nasz... Gospodarz nie przepada za tymi, którzy zaburzają równowagę. Każdy skutek ma przyczynę. Kręgi na wodzie wywołuje kropla, pożogę wznieca głupiec z krzesiwem... - Powiedziała kobieta tajemniczo, przenosząc spojrzenie po oczach pozostałej trójki.

W lesie znów panowała coraz bardziej przerażająca cisza.

Słyszałam, że idziecie do obozu. Pójdę z Wami, mam do pomówienia z dowodzącym tym bałaganem. Idźcie, nie jestem Wam wrogiem. - Wskazała drogę końcówką pokręconego kostura.


http://img130.imageshack.us/img130/7535/43323.png
http://img638.imageshack.us/img638/5130/4129.png
http://img151.imageshack.us/img151/2760/kriegs.png
http://img822.imageshack.us/img822/7350/obrazuj.jpg - Renveln kiedy czegoś chce <3

Offline

 

#12 2012-05-24 17:47:36

 Narathiel

Rozbójnik

Punktów :   
Funkcja: Pesymistka

Re: "Kości" - Las Nocą.

Dziwne ... nigdy nie czuła się w lesie jak intruz. To prawda z początku było ciężko, szczególnie nocą, a teraz cóż jakaś ludzka kobieta wmawia jej, że jest tu obca.
Może miała racje ? Ale orcza też swoje racje miała, gdyby n czuła się tu nieswojo nie wiedziałaby jak trafić pod bramę. Wolała jednak zamilczeć i tylko iść we wskazane miejsce, które i tak dobrze znała.

Offline

 

#13 2012-05-25 09:31:53

 Veirg

Ten od wyrzucania ;p

Punktów :   

Re: "Kości" - Las Nocą.

Szli za orczą w milczeniu, oszczędzając tchu, by zachować siły. Jego elfi posuwisty krok był niczym w porównaniu z tempem jakie nadawała szamanka.
- Czykojto!- Wychrypiał zasapany Krasnoud. - Zróbmy chwiol przyrwy. - Renveln spojrzał na zmęczonego niziołka ze współczuciem zła kondycja jego towarzysza świadczyła o nie dbałym trybie jakie, to prowadził jego kompan, wieczne hulanki i obfite jadło dawało teraz o sobie znać.Księżyc już dawno wyłonił się zza ciemnych chmur, pokrywających całe niebo. Jego blade światło tworzyło niesamowitą grę cieni wśród konarów drzew.


http://img151.imageshack.us/img151/2760/kriegs.png

Offline

 

#14 2012-05-25 10:13:20

 Vsena

Baba borowa

Punktów :   
Funkcja: Druid

Re: "Kości" - Las Nocą.

Siwowłosa kobieta skinęła głową, jakby jej to było obojętne. Mimo wszystko przystanęła na kilka stóp od krasnoluda. Jednocześnie bacznie obserwowała korony drzew, jakby czegoś tam szukała. Musiała się nad czymś zastanawiać, poruszała ustami, szepcząc coś niezrozumiałego do siebie.


http://img130.imageshack.us/img130/7535/43323.png
http://img638.imageshack.us/img638/5130/4129.png
http://img151.imageshack.us/img151/2760/kriegs.png
http://img822.imageshack.us/img822/7350/obrazuj.jpg - Renveln kiedy czegoś chce <3

Offline

 

#15 2012-05-25 10:45:33

 Narathiel

Rozbójnik

Punktów :   
Funkcja: Pesymistka

Re: "Kości" - Las Nocą.


Była przyzwyczajona do kilkugodzinnego marszu każdego dnia, ale wiedziała, że są też inni i to właściwie do najsłabszych winno dostosowywać się tempo.


- To już niedaleko, ale w porządku odetchnijmy chwilę

Sięgnęła od niechcenia do swojej torby i niby sprawdzała czy zioła rzeczywiście tam są

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.075 seconds, 11 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wigry.pun.pl www.lightning.pun.pl www.ie2008.pun.pl www.mysek550i.pun.pl www.wytypuj.pun.pl